Książka tygodnia: Służące do wszystkiego
Książka ukazująca zapomniany świat służących z XIX i początku XX wieku. O życiu od kuchni i z tyłu domu.
Polskie „białe niewolnice” pierwszej połowy XX wieku. Wiejskie dziewczęta zaczynające służbę najczęściej w wieku lat piętnastu. Pozbawione prawa do urlopu i wypoczynku, na nogach od świtu do nocy. Sprzątały, zmywały, froterowały, prały. Gotowały, cerowały, szyły. Współczuły, przytulały, kochały, ratowały. Ocierały łzy i nosy, bandażowały kolana i składały złamane serca. Bez nich zniknąłby niejeden dom, załamało niejedno życie.
Pierwsza w Polsce książka, która opowiada o losach kobiet pracujących jako służące.
Autorka zagląda do ich maleńkich pokoików w eleganckich kamienicach, przypatruje się, co robią, gdy mają wychodne, obserwuje je przy kuchennej pracy i w sytuacji molestowania, wykorzystywania, a także wtedy, gdy muszą oddać swoje często nieślubne dzieci.
Służące do wszystkiego to także opowieść o stosunkach klasowych oraz o potrzebie dominacji lepiej urodzonych nad biedakami. To opowieść o tym, jacy byliśmy kilkadziesiąt lat temu i jak niewiele sie od tego czasu zmieniło.
(Wydawnictwo Marginesy)
Wyświetlono: 364