Ostatnie w sezonie spotkanie między regałami

Coraz bardziej intrygujące prace i coraz większe sąsiedzkie więzi. Przypadek? Raczej nie.

11 i 12 czerwca 2024 odbyło się w bibliotece w Pilchowicach ostatnie w tym sezonie, twórcze spotkanie między regałami. Kolejne wasztaty utwierdzają nas w przekonaniu wielkiej potrzeby sąsiedzkich kontaktów.

- Pani Ania już jest!- woła porozumiewawczo stały bywalec spod sklepu i wskazuje palcem na bibliotekę.

Zanim wesoła gromada weszła po schodkach do biblioteki już było wiadomo, gdzie zmierza.

Cykliczność spotkań ma w sobie coś z ekscytacji i odświętności na jakie  się czeka. Tak też jest z warsztatami twórczymi. prowadzonymi w bibliotece w Pilchowicach.

Tym razem uczestniczki całkowicie zerwały z przyzyczajeniami i konwencjami, by dać się ponieć bajkowej narracji, która zaoowocowała nietuzinkowymi pracami.

Fakt, że nigdzie w ten czas nam się nie spieszy i obdarowujemy siebie nawzajem uważnością i zainteresowaniem tylko sprzyja dobrej atmosferze.

A ta, nie może być nijaka, bo oprócz pracy nad własnymi wizjami wyrażonymi za pomocą techniki kolażu, na bibliotecznym stole ląduje kawa, herbata i ciasto pleśniak z rabarbarem i kruszonką, które upiekła Halinka. Jest też brownie od Małgosi i pyszna, czerwona herbata.

Mruczymy z zadowolenia i smaków pyszności wypieczonych przez sąsiadki.

Pani Krysia przyniosła powiększoną kopię starego, rodzinnego zdjęcia. Będzie robiła dla niej ozdobną ramkę z fomie kolażu. Nie mogliśmy oderwać oczu. Historia przedwojennych żniw zatrzymana w czasie. Gdzieś na wschodzie, w zachodzącym słońcu stoją piękni, zmęczeni, ale uśmiechnięci.

To zdjęcie wywołało główny nurt rozmowy- przeszłość. A szczególnie przeszłość rodzinna, przeszłość naszej wsi. Żal było kończyć. Koniecznie musimy z tymi opowieściami coś dobrego zrobić. Zachować je, jak w skarbnicy. I dzielić się nimi.

Żegnałyśmy się do jesieni. Panie były niepocieszone, jak to? Nie będzie spotkań latem?

Będą, ale inne. Nasze cykliczne spotkania między regałami planujemy przywrócić jesienią.

Swoja drogą to wzruszające, że uczestniczki czują niedosyt i chcą się spotykać częściej i systematycznie. I ile nowych pomysłów na wspólne, twórcze działanie przyszło nam do głowy!

Tymczasem - wychylamy głowy do słońca! Do zobaczenia między regałami po wakacyjnej przerwie!


Fot. Anna Komsta,  Małgorzata Smote

Więcej o wydarzeniu TUTAJ.

pilchowice_kolaze_06.png [761x1080]

 

Wyświetlono: 222

Facebook.com X.com