Nastrojowe Czaty Zamkowe nad Bobrem
Mimo niełaskawej aury, która istotnie wpłynęła na przebieg wydarzenia, pierwsza odsłona „terenowa” Festiwalu Piosenki Literackiej im. Jacka Kaczmarskiego CZATY ZAMKOWE zorganizowana w Zamku Wleń w ocenie najwytrwalszych jej uczestników była udana.
Życie wymusiło korektę programu imprezy oraz niespodziewane przerwanie i pospieszne przenosiny drugiego z wieczornych koncertów pod dach pobliskiego kościółka św. Jadwigi. Silny deszcz, który spadł niespodziewanie uniemożliwiając kontynuowanie spotkania w przygotowanej wcześniej formule, nie odebrał artystom i publiczności przyjemności z pierwszej części poetyckiego śpiewania w historycznej scenerii. W efekcie nawet spotęgował muzyczne doznania wszystkich, którzy postanowili przenieść się do zabytkowej świątyni i pod jej dachem wysłuchać tego, co na ów szczególny wieczór przygotowała Dorota Sowa Kuziela.
W sobotę 27 lipca 2024 w ruinach słynnego Zamku Wleń zorganizowany został jeden z koncertów wydarzenia, które rozpoczęło wędrówkę po zabytkowych obiektach w naszym regionie. Czaty Zamkowe narodziły się w Bolkowie i tam od wielu lat nieustannie odbywa się główna impreza. W tym roku organizatorzy Festiwalu Piosenki Literackiej im. Jacka Kaczmarskiego postanowili jednak ruszyć w koncertową podróż szlakiem innych zamków w regionie, jakie zdecydują się ugościć w swoich murach śpiewających artystów. Gospodarze Zamku Wleń postanowili natychmiast spełnić swoje koncertowe marzenia i przy wsparciu wleńskiego OKSiT-u urządzili wyjątkowe spotkanie z piosenką autorską i poezją śpiewaną w historycznej warowni górującej nad Doliną Bobru.
Los wymusił zmianę wcześniej zapowiadanego programu i na plenerowej scenie urządzonej pod zamkowym murem wystąpił najpierw znakomity Szymon Podwin. Artysta błyskawicznie zaczarował atmosferę głosem, gitarą i poczuciem humoru, jakiego nie brakowało w jego występie wypełnionym przede wszystkim przejmującymi nutami. Jego półtoragodzinny występ zakończyła, oczywiście, seria bisów.
Podczas koncertu Szymona Podwina deszczyk jedynie postraszył uczestników imprezy. Chwilę po pojawieniu się przed publicznością Doroty Sowy Kuzieli rozpadał się jednak na dobre i po pierwszym utworze koncert trzeba było przerwać. Po szybkiej naradzie oraz za zgodą postanowiliśmy jednak błyskawicznie przenieść wydarzenie do pobliskiego kościółka św. Jadwigi i tam zaprosić publiczność na nastrojową ucztę muzyczną, jakiej nie dane nam było zrealizować w plenerze. Pomysł okazał się znakomity, ponieważ we wnętrzach świątyni głosy skrzypiec, gitary i śpiew bohaterki wieczoru zabrzmiały znakomicie. Koncert trwał do późna, artystka bisowała, a publiczność niechętnie opuszczała świątynię po zakończeniu wydarzenia. Było wspaniale.
Niestety, wbrew wcześniejszym prognozom pogody deszcz nie odpuszczał... Regularna ulewa uniemożliwiła nocne zwiedzanie Zamku Wleń i wspólne śpiewy przy ognisku, zaplanowane na finał wydarzenia. Miejmy nadzieję, że w przyszłości Czaty Zamkowe we Wleniu uda się zrealizować w pełnym wymiarze.
Tymczsem zapraszamy do obejrzenia fotograficznej relacji z imprezy dostępnej obok lub poniżej.
Więcej o Czatach Zamkowych we Wleniu przeczytać można TUTAJ.
Wyświetlono: 204