Smak jesieni
Październikowe spotkanie w naszej Pracowni Tradycyjnych Sztuk Kulinarnych RETRO BISTRO pachniało i smakowało pyszną jesienią. Było fantastycznie! Dość powiedzieć, że w warsztatach udział wzięła maksymalna ilość uczestników i żal było odchodzić od stołu.
Za każdym kulinarnym spotkaniem Pracowni Retro Bistro stoją fascynacja, skupienie, radość wspólnego tworzenia i jedzenia oraz - zadziwienie. To tak można? Ojej, jakie proste połączenie, a takie pyszne! Zachwytom nie ma końca. Podejrzewamy nawet, że widzowie wracający z naszego kina, schodząc po schodach toczyli wewnętrzny spór - wracać prosto do domu czy skręcić do naszej pracowni? Tak. Pachniał obłędnie cały dom kultury!
Tym razem, celebrowaliśmy rozpoczęcie sezonu jesiennych, kapuścianych głów. Po kuchennym blacie turlały się również małe główki jabłek w najpiękniejszych sukienkach i aromatach.
Z modrej kapusty wyczarowaliśmy chrupiące "steki", suto zabejcowane marynatą z oliwy, goźdźików, miodu, cynamonu, czosnku i ziaren kolendry... To pierwsze zadziwienie. A zaraz za nim kolejne…
Wodzionka - zupa nic, tradycyjne pożywienie na Górnym Śląsku. Wrząca woda aromatyzowana przyprawami, która zalewa chrupiące, podskakujące na talerzach grzanki z czerstwego chleba. Ta zupa to było objawienie dla wszystkich. I te grzanki nawiązujące do bliskiej nam filozofii niemarnowania jedzenia
Na stole pojawiły się pańczkraut, czyli prażone, tłuczone ziemniaki ze złocistą, przyrumienioną cebulką i gotowana z kminkiem, majerankiem, liściem laurowym kiszona kapusta. Bardzo pożywne, kremowe, gęste danie. W sam raz na jesienny czas.
Do tego, dla kontrapunktu, sałaty z resztek zielonych liści, jadalnych kwiatów, małych pomidorków, prażonych orzechów włoskich i jabłek. Te wszystkie surowe składniki na sałaty przyniosły nasze uczestniczki ze swoich ogródków.
I na koniec deser. Równie spektakularny i pyszny jak wszystkie dania. Kukle, czyli jabłka zapieczone w drożdżowych mundurkach. Rozmowom, zachwytom nie było końca. Całość popijaliśmy naparem z suszonych jabłek, miodu, goźdźików i cynamonu.
To była uczta pełna jesiennych aromatów. Tymczasem już zapraszamy na kolejne, już listopadowe spotkanie, które planujemy tradycyjnie, na ostatnią sobotę miesiąca. Na pewno zagnieciemy piernikowe ciasto, by dojrzewało, tak jak trzeba- zagniecione przed dniem świętej Katarzyny. Ale zanim ciasto - w moźdźierzach przygotujemy samodzielnie mieszankę piernych, aromatycznych przypraw. Do zobaczenia 26 listopada! Zapisy już otwarte. Ilość miejsc na warsztatach ograniczona. Lepiej więc nie czekać do ostatniej chwili. Szczegółowe informacje w biurze OKSiT tel. 757136268.
Wyświetlono: 316