Suto od smaków w zapustowym Retro Bistro
W ostatnią sobotę karnawału 2025 roku spotkaliśmy się w naszej Pracowni Tradycyjnych Sztuk Kulinarnych Retro Bistro, by podzielić się wspomnieniami i posmakować smaki sycące, treściwe i słodkie. Ostatni zimowy akcent przypadł na czas kończącego się czasu biesiad, zabaw, uczt, domówek - słowem karnawału. W Retro Bistro królowały dobroci, których zazwyczaj na co dzień nie jemy. Ach, co to były za zapusty! Na samo wspomnienie uruchamiają się ślinianki.
Przy górkach warzyw okopowych, aromacie słodkiej i wędzonej papryki, cebuli białej i czerwonej, zacnym koszu ziemniaków snuliśmy opowieści, jak to dawniej celebrowano ostatki.
Z rozmarzeniem i pewnym rodzajem smutku, za utraconym czasem uczestnicy warsztatów opowiadali, jak świętowali ich dziadkowie i rodzice. Były to barwne opowieści o pełnym gwaru, przygotowań i wspólnej zabawie domu. O domówkach, prywatkach, spotkaniach sąsiedzkich, proszonych kolacjach, karnawałowych rautach i balach kostiumowych.
Wszystkim tym wydarzeniom towarzyszył dobry humor i suto zastawione stoły. Zapustowe szaleństwa wieńczyły zimowy karnawał zapowiadając Wielki Post przed Wielkanocą. Post, który w naturze zbiegał się z trudami przednówka. Dlatego też jedzono do syta, tłusto i słodko, by przetrwać trudy nadchodzącego postu.
Idąc tym tropem w pracowni Retro Bistro przygotowaliśmy dania, które często pojawiały się podczas karnawałowych spotkań towarzyskich w Polsce. Tu siekaliśmy, tu mieszaliśmy. Kręciliśmy, sypaliśmy ingrediencje i znów mieszaliśmy. Smażyliśmy, piekliśmy, kroiliśmy. Smakowaliśmy. A wszystko po to, by najpierw swój karnawał miały oczy. By stół wyglądał pięknie i kusił piętrzącymi się na nim wazami, półmiskami, salaterkami, talerzami.
Po kilku godzinach opowieści o tradycjach karnawałowych i solidnej, skupionej pracy zasiedliśmy wreszcie do stołu. Mruczeniom i zachwytom nie było końca.
Śledzik z kwaśną śmietaną, czerwoną cebulką, gruszką i kaparami rozpływał się w ustach, zdobywając uznanie nie tylko mięsożerców. W ceramicznej wazie utrzymującej ciepło bulgotał rozgrzewający gulasz warzywny w stylu bezmięsnego bogracza. Dużo pysznie uduszonych warzyw kąpało się w lekko pikantnym pomidorowo - paprykowym sosie. Oprócz warzyw okopowych były też grzyby i kiszone ogórki, które z własnej spiżarni przywiozła ze Lwówka Śląskiego Ewa.
Bogracz podaliśmy z babką ziemniaczaną, która udała nam się niezwykle mięciutka, kremowa w środku, z chrupiącą, złocistą skórką na zewnątrz. A na deser wjechały na stół karnawałowe róże, które smażyliśmy na gorącym oleju. Same w sobie były przepyszne - kruche, delikatne, ale usmaczone posypką z cytrusów, cynamonu i cukru pudru przeniosły nas w zupełnie błogie światy.
Gdyby popatrzeć na nas z boku, można było odnieść wrażenie, że i nasz, współczesny karnawał był uroczy. Pełen gwaru i uważności przy stole. Pełen smakowych dobroci, które z czułością przygotowaliśmy. Syte zapusty w Retro Bistro zapamiętamy na długo!
Już teraz zapraszamy na kolejne spotkanie kulinarne w Pracowni Tradycyjnych Sztuk Kulinarnych Retro Bistro Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki we Wleniu. Wiosenne, pełne soczystych kolorów i smaków zdefiniują wiosnę. Nie przegapcie daty! Retro Bistro w wiosennej sukience z liści sałaty odbędzie się 26 kwietnia 2025! Więcej informacji wkrótce, ale zapisać można się już dziś. Liczba miejsc ograniczona. Do zobaczenia!
Tymczasem zapraszamy do obejrzenia fotograficznej relacji z zimowego jeszcze spotkania, którą publikujemy w naszej internetowej galerii dostępnej obok, lub poniżej.
Więcej o Pracowni Tradycyjnych Sztuk Kulinarnych Retro Bistro OKSiT we Wleniu TUTAJ.
Wyświetlono: 190